Wydarzenia rozegrały się w ubiegłym roku. 20-latek spotykał się z 14-latka. Sprzeciwiała się temu jej matka. Pewnego dnia mężczyzna porwał 14-latkę do swojego mieszkania. Tam zmusił ją do seksu oralnego. Zrobił dziewczynie kompromitujące zdjęcia, których mimo jej próśb nie skasował z telefonu - informuje dziennikwschodni.pl. Szantażował ją, a gdy nastolatka z nim zerwała, rozesłał fotografie do znajomych. Tomasz W. usłyszał zarzuty gwałtu, rozsyłania dziecięcej pornografii oraz napaści na dwie nastolatki. Przyznał się tylko do zrobienia zdjęcia nastolatce. W czwartek 20-latek stanął przed sądem w Lublinie. Jawność procesu w trosce o dobro nastoletnich pokrzywdzonych i świadków została wyłączona. Okazało się, że Tomasz W. sam jest ojcem.
Zobacz: Zboczony onkolog wykorzystywał swoje pacjentki. Nie trafi do aresztu!