Złoty pociąg to BZDURA?! Nowe fakty

2015-09-13 13:16

Informacja o odnalezieniu legendarnego złotego pociągu, w którym ukryte zostało złoto nazistów zelektryzowało media na całym świecie. Dwaj odkrywcy są pewni tego, że odnaleźli pancerny pociąg. Jednak historycy maja wiele wątpliwości co do autentyczności znaleziska. Według nich żadne źródła historyczne nie potwierdzają istnienia pociągu.

Według historii, Niemcy w obawie przed nadciągającą Armią Czerwoną, schowali całe złoto zdobyte w trakcie II wojny światowej do pociągu, który miał wywieźć je do Wałbrzycha i tam ukryć. Teraz ponownie zrobiło się głośno o tym pociągu. A wszystko za sprawą dwóch poszukiwaczy, Piotra Kopera i Andreasa Richtera, którzy twierdzą, że owy skład odnaleźli. Pojawiło się wiele spekulacji na temat tego znaleziska. Teraz głos w sprawie zabrał historyk. Jak podaje portal TVP.info Tomasz Głowiński, historyk z Uniwersytetu Wrocławskiego twierdzi, że złoty pociąg to bzdura. Według Głowińskiego żadne źródła historyczne nie podają informacji o istnieniu takiego składu. Co więcej w okresie, w którym ponoć pociąg miał wyjechać z Wrocławia, wiosną 1945 roku, miasto było otoczone przez sowietów. W związku z tym nierealne było wtedy, aby jakikolwiek pociąg wyjechał z tego miasta. – Część tych mitów była podtrzymywana przez władze komunistyczne, a ich powstaniu towarzyszyła tajemniczość nowych terenów, tzw. ziem odzyskanych. Podobne mity mamy we Wrocławiu – choćby, że Niemcy zbudowali tu podziemne miasto. - twierdzi historyk.

Zobacz: Tunel, w którym znajduje się złoty pociąg prowadzi do podziemnego miasta Hitlera?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki