W Polsce, tak jak i w większości krajów Unii Europejskiej czas zmieniamy dwa razy do roku - w marcu i w październiku. I to właśnie już w najbliższy weekend czeka nas zmiana czasu z letniego na astronomiczny, zwany również zimowym. Zegarki przestawiamy w nocy z soboty na niedzielę (z 24 na 25 października). Wtedy o godzinie 3.00 cofamy wskazówki na 2.00, co daje nam dodatkową godzinę snu. Teoretycznie zmiana czasu jest podyktowana troską o gospodarkę naszego kraju. Ma rzekomo przynosić oszczędności. Jednak nie sporządzono jeszcze żadnych raportów potwierdzających tę tezę. A wręcz przeciwnie - zdaniem ekonomistów zmiana czasu powoduje straty! Chociażby ze względu na pociągi, które tej nocy muszą zatrzymać się na godzinę. Oprócz względów ekonomicznych, zmiana czasu stanowi nie lada wyzwanie dla naszego organizmu. Powoduje zakłócenia w wydzielaniu melatoniny i kortyzolu, hormonów odpowiedzialnych za regulację rytmu dobowego i poziom stresu, co negatywnie przekłada się na jakość naszego snu oraz wydajność w ciągu dnia. W USA zostały nawet przeprowadzone badania, mające sprawdzić, jaki wpływ na gospodarkę ma zmiana czasu. Udowodniono, że nie ma ona znaczącego wpływu na sytuację gospodarczą kraju.
Zobacz: Zmiana czasu z letniego na zimowy 2015. W którą stronę przestawiamy zegar?