Znaleziono zwłoki w Będzinie. To najprawdopodobniej 12-letni Michał. Ojciec rozpoznał ubranie synka!

2015-06-18 14:48

W Będzinie w województwie śląskim nastolatek znalazł zwłoki "niewielkich rozmiarów". Zdarzenie niektórzy łączą bezpośrednio z zaginięciem kilka dni temu 12-letniego Michała z Będzina. Czy to zwłoki chłopca? Na razie policja nie podaje szczegółowych informacji. Potrzebne będą dodatkowe badania, żeby to potwierdzić. Na razie oględzin zwłok dokonał ojciec chłopca, który rozpoznał ubranie synka.

Zwłoki "niewielkich rozmiarów" zostały odnalezione w środę, przed godziną 22, przy ulicy Wolskiej w Będzinie. Nieoficjalnie wiadomo, że są one "niewielkich rozmiarów". Jak podaje Tvn24.pl, ich stan nie pozwala jednak na określenie tożsamości na pierwszy rzut oka. Niezbędne jest przeprowadzenie badań, które pomogą w ustaleniu tożsamości. Jak podaje Rmf24.pl, ojciec chłopca powiedział, że poznał ubranie synka.

Jak podaje Gazeta.pl, wstępnie śledczy wykluczyli udział osób trzecich. To raczej nie było zabójstwo. Na ciele chłopca nie ma żadnych śladów pobicia, żadnych ran kłutych, żadnych śladów duszenia. Przy ciele leżał za to pojemnik po gazie do zapalniczek. Policja ustaliła, że w przeszłości chłopiec wąchał różnego rodzaju substancje chemiczne, które mają działanie odurzające.

Niektórzy wiążą ze sobą dwa fakty: znalezienie zwłok dziecka z zaginięciem 12-letniego Michała z Będzina. Chłopiec 8 czerwca wrócił ze szkoły, zostawił plecak i około godziny 16.00 wyszedł ze swojego domu, nie informując o tym żadnego ze swoich opiekunów. Od tamtego momentu jego rodzina nie ma z nim kontaktu. Ojciec chłopca zgłosił zaginięcie syna dopiero po trzech dniach. W weekend na festynie widział go jego kolega. 12-latek ma 140 cm wzrostu, włosy koloru jasny blond, jest szczupłej budowy ciała. W dniu zaginięcia ubrany był w niebieskie spodnie długości 3/4 i w sportowa bluzę koloru granatowo-czerwonego.

Zobacz też: Świnoujście. Zamkną trupią babcię w domu opieki?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki