- Dziennie zbieracze przynoszą nawet 300-400 kilogramów ślimaków - mówi Wanda Wędrzyńska (53 l.), właścicielka skupu w Manowie (woj. zachodniopomorskie). - Za kilogram płacę 80 groszy. Oczywiście jest warunek: średnica domku ślimaka musi mieć trzy centymetry. Wtedy wiadomo, że ślimak jest młody, ale mięsisty - dodaje pani Wanda.
Przezcytaj koniecznie: Majdan: Pompki, brzuszki i dieta to podstawa kondycji
A jest się czym zajadać, bo ślimak to rarytas i jak się okazuje - zrobienie potrawki ze ślimaków jest proste.
Przepis na ślimaki
Żywe ślimaki muszą przez tydzień leżakować w chłodnym miejscu. Potem się je soli i miesza. Kilka razy trzeba je przepłukać, a następnie gotować przez kilka minut. Potem trzeba je wyjąć z muszelek. Takie ślimaki przez trzy godziny dusi się w sosie z wody, wina, cebuli, który jest doprawiony goździkami i przyprawami. Następnie do muszelek wlewa się odcedzony sos i wkłada z powrotem ślimaki okraszone masłem.