Robert K. naukę boksu tajskiego prowadzi od 2003 r. Zajęcia odbywają się na terenie jednej z łódzkich szkół podstawowych. Na swojej stronie internetowej chwali się nieprzeciętnymi umiejętnościami - jest instruktorem sportu, rekreacji ruchowej, samoobrony, instruktorem muay thai, Jeet Kune Do, specjalizuje się w szkoleniu pracowników służb mundurowych. Ukończył Wydział Nauk o Wychowaniu Uniwersytetu Łódzkiego na kierunku pedagogika wieku dziecięcego. Jest też trenerem reprezentacji Polski dzieci w boksie tajskim.
Teraz okazuje się, że szkoleniowiec ma dwa oblicza. Łódzka prokuratura oskarżyła go o naruszenie nietykalności cielesnej chłopców w wieku 10-13 lat. Śledczy zajęli się sprawą po doniesieniu rodziców, którym zwierzyli się uczniowie Roberta K. W trakcie dochodzenia śledczy ustalili, że trener w swoim gabinecie w wyjątkowo upokarzający sposób wymierzał kary młodym zawodnikom na przykład za ich niewłaściwe zachowanie w szkole. Kazał im się rozbierać, a potem bił paskiem namoczonym w wodzie. Aby bardziej bolało!
Robert K. nie chciał z nami rozmawiać. - Jest prowadzona przeciwko mnie jakaś nagonka - stwierdził krótko. Jutro rusza jego proces. Grozi mu do roku więzienia.
Zobacz: Zwyrol pobił małą Maję spod Szczecina! Złamał jej nogę, żeby nie uciekała! NOWE FAKTY
Czytaj: ZBOCZENIEC z Polski zgwałcił i zabił 9-latkę we Francji!