60-letni dziś Henryk Z. w 2015 roku został skierowany do specjalnego ośrodka w Gostyninie. Wcześniej odsiadywał wyrok 25 lat pozbawienia wolności za gwałt i zabójstwo 5-miesięcznej dziewczynki. Teraz w liście skierowanym do mediów, pedofil skarży się, że został skazany po raz drugi - informuje TVN24. - Pozwólcie mi żyć. Odpokutowałem za swoje czyny i z punktu widzenia prawa jestem osobą wolną. Dlaczego mam odpowiadać drugi raz za to samo? - pyta w liście Henryk Z. Jednocześnie pedofil prosi o przeprowadzenie kastracji, która miałaby być przeprowadzona w trosce o społeczeństwo. - Mam do tego pełne prawo i sam daję mocny argument, żeby nie mówiono, że nic nie robię. Moja kastracja niech będzie precedensem - pisze Henryk Z. I zaznacza, że zależy mu na normalnym życiu. - Jeszcze raz przepraszam, proszę o wybaczenie i pozwolenie na powrót do społeczeństwa. Chcę żyć jak każdy. Nie róbcie ze mnie „wampira” - pisze mężczyzna.
Zobacz też: Ksiądz pedofil będzie siedział z Trynkiewiczem
60-letni Henryk Z. został skazany na 25 lat więzienia w 1990 roku. Karę odbywał w zakładzie karnym w Sztumie. Wcześniej również trafiał do więzienia za wykorzystywanie seksualne nieletnich. Podczas odbywania wyroku za gwałt na 5-miesięcznym dziecku, był wielokrotnie badany przez psychologów. Z ustaleń biegłych wynika, że Henryk Z. powinien być odizolowany od społeczeństwa, ponieważ stwarza zagrożenie poprzez zboczony popęd seksualny.