Męskie rozkosze Władysława Warneńczyka - czy naprawdę wolał mężczyzn?

2014-07-21 4:00

Jan Długosz twierdził, że Władysław Warneńczyk był homoseksualistą. Dziś działacze gejowscy, wierząc słowom kronikarza, uważają tego króla Polski za swojego patrona i nawet pielgrzymują do jego grobu na Wawelu. Czy faktycznie Warneńczyk wolał mężczyzn?

Czy król Polski Władysław Warneńczyk był homoseksualistą? Tak twierdził Jan Długosz, a działacze gejowscy, wierząc słowom kronikarza, uważają Warneńczyka za swojego patrona...

Część historyków wskazuje na niektóre okoliczności, które miałyby tego dowodzić. Wątpliwości zaczynają się już od momentu, gdy w wieku 10 lat - po śmierci ojca, Władysława Jagiełły, chłopiec został koronowany na władcę Polski. Wtedy od razu zaczęły się starania, by znaleźć dla niego odpowiednią kandydatkę na żonę. Próbowano czterokrotnie, jednak król nie spieszył się z ożenkiem. W trakcie dziesięcioletniego panowania Władysława Warneńczyka do małżeństwa nigdy nie doszło. Prawdopodobnie z powodów politycznych. Jednak zwolennicy gejowskiej orientacji króla sugerują, że jest to dowód jego niechęci do wiązania się z kobietami.

Dowodem mającym świadczyć o upodobaniu Władysława Warneńczyka do tej samej płci są fragmenty kroniki Jana Długosza, w których pisze on o "sprośnym i obrzydliwym nałogu" władcy. Kronikarz obwiniał go za klęskę w bitwie z Turkami pod Warną: "Skłonny do rozkoszy męskich, ani w czasie pierwszej wyprawy przeciw Turkom, ani w czasie tej drugiej (...), kiedy należało przebłagać miłosierdzie Boże i pozyskać je sobie, on (…) nie porzucał wcale swych przeciwnych czystości, wstrętnych rozkoszy, sprośnych i obrzydłych nałogów". Długosz uważał, że Warneńczyk "zbyt chuciom cielesnym był podległy" i przez "zdrożności i ohydne występki (…) swoim sromotnym czynem ściągnął na siebie gniew Boga". Według kronikarza przegrana pod Warną była spowodowana m.in. niedyspozycją króla po upojnej nocy spędzonej w namiocie na uciechach cielesnych z muzułmańskim młodzieńcem. Potwierdzać to ma list legata papieskiego, Cezariniego, który napisał, że to za ten "bezecny występek" Bóg pokarał chrześcijan klęską. Wierząc tym słowom, geje uznają Warneńczyka za swego patrona i odwiedzają jego sarkofag na Wawelu. Niektórzy historycy sugerują nawet, że król miał stałego partnera, starszego o kilkanaście lat sekretarza Jana, syna kasztelana lwowskiego. Długosz pisze, że "Jan był Władysławowi nader drogi". Niestety, utonął w słowackiej rzece Hornad w 1440 roku podczas podróży królewskiego dworu na Węgry.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki