Luke zginął tragicznie w wypadku samochodowym w maju zeszłego roku. I właśnie wtedy jego zrozpaczeni rodzice po rozmowach z lekarzami postanowili pomóc tym, którzy latami czekają na przeszczepy. Za życia Luke był silnym, zdrowym, wysportowanym młodzieńcem, toteż jego organy wprost idealnie nadawały się do transplantacji. I tak nastolatek został dawcą wątroby, trzustki, obu nerek oraz serca. Ale na tym się nie skończyło. Lekarze pobrali od niego również aortę piersiową, a potem także fragmenty skóry i kości. Dziś aż trudno uwierzyć, że części ciała nastolatka uratowały życie i zdrowie już 100 osobom. A jego rodzice cieszą się, że ich ukochany syn żyje w tylu osobach.
Zobacz: Ruchome schody NAGLE zmieniły kierunek. 18 osób rannych! [WIDEO]