Arcybiskup pedofil Józef Wesołowski staje przed sądem

2015-07-11 4:00

To proces bez precedensu w dziejach Watykanu! Dziś po raz pierwszy stanie przed sądem były arcybiskup Józef Wesołowski, oskarżony o pedofilię i posiadanie ogromnych ilości pornografii dziecięcej. Grozi mu od 7 do 9 lat więzienia.

Czyny tego lubieżnego polskiego (o wstydzie!) duchownego w 2013 roku zaszokowały świat! Józef Wesołowski, wówczas nuncjusz apostolski na Dominikanie, okazał się bezwzględnym pedofilem. Czuł się całkiem bezkarny. Ofiar szukał na głównym bulwarze Santo Domingo. Chodził tam w dresie i wypatrywał małych chłopców. Zabierał ich do mieszkania, a tam uprawiał z nimi seks i dawał za to drobniaki. Jedna z jego ofiar to dziecko chore na padaczkę, które za te pieniądze kupowało leki.

Duchowny gwałciłby pewnie chłopców do dziś, gdyby nie śledztwo miejscowych dziennikarzy, po którym sprawą zajęli się prokuratura i przełożeni pedofila. Proces opóźniał się, bo materiał dowodowy rósł w oczach. Śledztwo rozszerzono na inne części świata, w których pracował Wesołowski, m.in. Szwajcarię i Afrykę. Pedofila wyrzucono ze stanu kapłańskiego, postawiono mu zarzuty pedofilii i posiadania dziecięcego porno, które ściągał z sieci nawet na watykańskie komputery. Przez pewien czas przebywał w areszcie domowym, potem go z niego wypuszczono. Ma tylko zakaz opuszczania Watykanu. Pedofilowi grozi do 9 lat więzienia.

Zobacz: Papież Franciszek ŻUJE LIŚCIE KOKI!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki