Bomba na pokładzie Air France? Awaryjne lądowanie samolotu z 459 pasażerami

2015-12-20 17:24

Samolot francuskich lini Air France musiał wczoraj wieczorem awaryjnie ladować. Powodem było znalezione na pokładzie dziwnie wyglądające urządzenie. Podjrzewano, że może to być bomba. Lot z Mauritiusa do Paryża został przerwany.

Najnowsze z działu

Ale jak to?!

Sześciodniowy tydzień pracy?! Ta firma ucina pracownikom jeden dzień z weekendu. Szok!

Koszmar!

Ostatni atak zimy, nie żyje 10-latek. Zginął straszną śmiercią!

Jest nagranie

Wstrząsające sceny w teatrze. Na widownię nagle wybiegło 30 wilków! Wielka panika

General SVR wciąż nadaje

Sobowtór Putina spędził tydzień w szpitalu?! Są nowe informacje

To straszne!

Bliźniaczki syjamskie poznały straszną prawdę. "Gdy jedna z nas umrze..."

Awaryjne lądowanie samolotu obyło się w Kenii. Samolot Air France lecący z Mauritiusa do Paryża musiał lądować, gdy na jego pokładzie odkryto urządzenie przypominające bombę. Francuski Boeing 777 wylądował na lotnisku w Mombasie. Jak podał rzecznik kenijskiej policji, na pokładzie samolotu było aż 459 pasażerów oraz 14 członków załogi. Urządzenie, które przyczyniło się do awaryjnego lądowania znaleziono w toalecie samolotu. Jest sprawdzane przez saperów.

MORE: Passenger jet flying from Mauritius to Paris makes emergency landing in Mombasa, Kenya https://t.co/sfca0jOvFi pic.twitter.com/gpi0eMNros
— RT (@RT_com) grudzień 20, 2015