20-letnia Birna Brjansdottir była poszukiwana od 14 stycznia. Kobieta zaginęła w Rejkiawiku po nocy spędzonej na zabawie w tamtejszych barach. Kamery miejskiego monitoringu wychwyciły, jak 20-latka około 5 nad ranem zachodzi do jednego z barów szybkiej obsługi. Kiedy rozpoczęto poszukiwania, znaleziono buty Birny. Szybko skojarzono, że niedaleko tego miejsca cumował grenlandzki trawler "Polar Nanoq". Uwagę śledczych zwrócił także niewielki czerwony samochód, który parkował obok statku około godz. 6.30. Identyczny pojazd był widziany wcześniej w miejscu, w którym po raz ostatni była 20-latka. Islandzka policja doścignęła statek. Przesłuchano członków załogi. Dwóch marynarzy trafiło do aresztu. W czerwonym samochodzie znaleziono też ślady krwi. W niedzielę, 22 stycznia na plaży niedaleko Rejkiawiku znaleziono ciało Birny Brjansdottir. Mieszkańcy Islandii są wstrząśnięci tymi wydarzeniami. Islandia to kraj, w którym przypadki morderstw są niezwykle rzadkie.
Bugün İzlanda'da çoğu gönüllülerden oluşan 500 kişilik ekip, 1 haftadır kayıp olan 20 yaşındaki Birna Brjánsdóttir'i arıyor. pic.twitter.com/iFfMUYnkU8
— Nordik Simit (@nordiksimit) 21 stycznia 2017
Zobacz: Transmitowali gwałt na żywo na Facebooku. Były DWA nagrania! [ZDJĘCIA]