Mały chłopiec ubrany w militarne ubranko stoi na pustyni pod syryjską Raqqą, a za nim widać biały samochód. W aucie siedzi czterech więźniów Państwa Islamskiego, oskarżonych przez terrorystów o szpiegostwo. Przed chwilą zostali zmuszeni do przyznania się do winy, zakuci w kajdanki i wsadzeni do pojazdu. Nagle przedszkolak naciska przycisk na trzymanym przez siebie detonatorze i samochód wylatuje w powietrze.
ZOBACZ TEŻ: Kochanek islamista kazał jej zabić matkę! 16-latka spędzi w więzieniu 9 lat
Czterech ludzi ginie w płomieniach, a dziecko podbiega do spalonego wraku i woła „Allah Akbar”. Ten mały terrorysta to Isa Dare (4 l.), znany jako „Dżihadi Junior”. Jest synem Brytyjczyka, który nawrócił się na radykalny islam i wyjechał do Syrii z rodziną. Synkowi wyprał mózg jeszcze w kołysce. Dziś dziecko jest bezwzględnym wykonawcą rozkazów Państwa Islamskiego.