Nicea

i

Autor: Super Express TV

Dramat chłopca rannego w zamachu w Nicei! Wciąż nie wie, że jego rodzice nie żyją

2016-07-18 14:15

Tragiczny los małego turysty z Rumunii, którzy leży nieprzytomny w szpitalu w Nicei! Debis Coman (8 l.) przeżył zamach na promenadzie, ale jego rodzice najprawdopodobniej nie żyją.

Oglądali sztuczne ognie, opalali się na plaży i kąpali w morzu. Dla Debisa Comana (8 l.), który z rodzicami przyjechał z Rumunii na Lazurowe Wybrzeże, to były wymarzone wakacje. Tego tragicznego dnia Cristian Coman (34 l.), jego żona Adrianą (28 l.) i właśnie ich mały synek chodzili razem po promenadzie. W jednej chwili ich szczęście przerwał szalony islamski zamachowiec. Wszystko wskazuje na to, że mama i tata zdążyli odepchnąć malca, kiedy nadjechała ciężarówka, a sami zginęli pod kołami. Bo odkąd Debis trafił do szpitala dziecięcego w Nicei, nikt go nie odwiedził, a jego rodzice oboje znajdują się na liście zaginionych i nie ma ich w żadnym szpitalu.

ZOBACZ TEŻ: Mariusz Pudzianowski OSTRO o zamachu w Nicei!

Niestety, może to oznaczać tylko jedno – ciała Cristiana i Adriany czekają na identyfikację. Tymczasem ich synek wciąż jest nieprzytomny, ale lekarze określają jego stan jako stabilny i przewidują, że Debis niebawem się obudzi. Jak wtedy wytłumaczą mu, że już nigdy nie zobaczy mamy i taty?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki