Dyspozytor grał na smartfonie i spowodował katastrofę. ZGINĘŁO 11 osób

2016-04-13 11:47

39-letni dyspozytor został aresztowany, po tym jak w lutym doszło do katastrofy kolejowej w Niemczech, w której zginęło 11 osób. Usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Po przeprowadzanym śledztwie okazało się, że mężczyzna zaniedbał swoje obowiązki służbowe, wskutek czego doszło do katastrofy - był zdekoncentrowany, gdyż grał na telefonie komórkowym.

Do tragedii doszło 9 lutego koło Bad Aibling w Bawarii. Czołowo zderzyły się ze sobą dwa pociągi na jednotorowym odcinku trasy. Zginęło 11 osób, a 85 zostało rannych. To była jedna z największych katastrof kolejowych w Bawarii. Z przeprowadzonego śledztwa wynika, że zawinił dyspozytor. Przed kolizją mężczyzna grał przez dłuższy czas na swoim smartfonie. prokuratura dostrzega związek między tym, a błędami, które popełnił. Według śledczych mężczyzna był zdekoncentrowany. Dyspozytor najpierw pozwolił wjechać na jeden tor dwóm pociągom z przeciwnych kierunków, a kiedy zauważył błąd wysłał sygnał ostrzegawczy pod błędny adres. 39-latek został aresztowany pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci. Prokuratura zarzuca mu ciężkie naruszenie obowiązków służbowych.

Zobacz: 40 tysięcy hektarów ziemi SPŁONĘŁO, bo chciał zrobić efektowne selfie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki