Dziękuję Ci, Janie Pawle II że mnie uzdrowiłeś

2013-07-09 2:30

Usłyszałam głos, który mówił: "Podnieś się, nie lękaj się!" - i wstałam z łóżka zdrowa! - opowiada Floribeth Mora Diaz (50 l.) z Kostaryki. W ten sposób Jan Paweł II uzdrowił ją, kiedy leżała bez czucia po udarze mózgu.

Gdy tydzień temu komisja hierarchów ogłosiła, że przypadek uzdrowienia kobiety z Kostaryki to cud dokonany za wstawiennictwem Jana Pawła II, katolicy na całym świecie oszaleli ze szczęścia. Jak przebiegało niezwykłe zdarzenie pozwalające uznać papieża za świętego i kim jest uzdrowiona? Znamy już odpowiedzi na te pytania.

Mieszkanka Kostaryki, która doznała łaski, to Floribeth Mora Diaz (50 l.). W kwietniu 2011 roku doznała udaru mózgu. - Lekarze uznali mój stan za beznadziejny - opowiada Floribeth. Mózg był znacznie uszkodzony. Lekarze powiedzieli, by żegnała się z bliskimi, bo został jej miesiąc życia. Kobieta całymi dniami błagała Jana Pawła II o ocalenie. 1 maja oglądała transmisję beatyfikacji papieża. Gdy następnego dnia obudziła się, jej wzrok spoczął na piśmie leżącym przy łóżku. Na okładce był polski papież. - Usłyszałam głos, który mówił do mnie: "Podnieś się, nie lękaj się" - wspomina kobieta.. Powiedziałam "Tak" i wstałam z łóżka! Lekarze nie byli w stanie tego wyjaśnić! - wyznaje wzruszona Floribeth.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki