Egzekucja za prawdę o Czeczenii?

2009-01-21 14:50

Wśród rosyjskich dziennikarzy znów zapanował strach. Dwa lata po śmierci Anny Politkowskiej zginęły kolejne osoby zajmujące się sprawą rosyjskich zbrodni w Czeczenii. Dziennikarka Anastazja Baburowa i prawnik Stanisław Markiełow zostali zastrzeleni w centrum Moskwy.

Do ataku doszło we wtorek o 15 w samym centrum Moskwy, kilometr od Kremla. Zamachowiec strzelił 34-letniemu Markiełowowi w tył głowy i śmiertelnie postrzelił Baburową, prawdopodobnie gdy ta próbowała wyrwać mu broń. Mężczyzna był zamaskowany, użył pistoletu z tłumikiem, okoliczności zbrodni wskazują więc, że była to egzekucja.
 
Anastazja Baburowa kontynuowała pracę zastrzelonej w październiku 2006 roku Anny Politkowskiej. W opozycyjnym dzienniku "Nowaja Gazieta" była ekspertem od spraw republik kaukaskich. Wielokrotnie pisała o zbrodniach wojennych, jakich dopuszczali się rosyjscy żołnierze podczas walk w Czeczenii.

Markiełow był jednym z bardziej znanych moskiewskich prawników współpracujących z opozycją. To on występował jako oskarżyciel w większości spraw żołnierzy i policjantów podejrzanych o zbrodnie w Czeczenii. Był bliskim współpracownikiem Politkowskiej, razem z dziennikarką doprowadził do skazania pułkownika Budanowa, który za porwanie i zabicie Czeczenki miał odsiedzieć w więzieniu 10 lat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają