Grecja bankrutem przez luksusowe bonusy. 600 euro za niespóźnianie się do pracy?!

2015-07-01 16:19

Grecja oficjalnie stała sie niewypłacalna! O północy w nocy z wtorku na środę kraj stał się niewypłacalny po tym, jak w związku z niespłaceniem pożyczki wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego wygasł program pomocowy. Wszystko przez dziwaczne dodatki pracownicze - zobacz, jakie!

Rozdawali pieniądze na prawo i lewo, żyli na kredyt i ponad stan, udawali bogaczy. Teraz muszą słono za to zapłacić. Grecy wykupują jedzenie i wodę ze sklepów, oblegają dostępne tylko dla emerytów banki, ustawiają się w kolejkach do bankomatów, gdzie i tak obowiązują limity wypłat i zastanawiają się, co dalej będzie z ich życiem.

ZOBACZ TEŻ: Co się stanie, kiedy Grecja zbankrutuje? Jaki może mieć to wpływ na Polskę?

O północy w nocy z wtorku na środę kraj stał się niewypłacalny po tym, jak w związku z niespłaceniem pożyczki wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego wygasł program pomocowy. Wczoraj przerażony premier Aleksis Cipras (41 l.) - wbrew wyborczym obietnicom - zgodził się na praktycznie wszystkie warunki, jakie postawili mu wierzyciele podczas negocjacji, czyli kolejne oszczędności i reformy.

RAMKA:
Szokująca lista dodatków pracowniczych:
20 euro miesięcznie za mycie rąk w pracy
120 euro miesięcznie za korzystanie z darmowej stołówki
870 euro miesięcznie za wysyłanie faksów
600 euro miesięcznie za niespóźnianie się do pracy
65 euro miesięcznie dla kierowcy autobusu za rozgrzanie silnika
310 euro miesięcznie dla kierowcy autobusu za dojechanie na przystanek na czas

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki