James Cameron zdobył dno świata - Rów Mariański!

2012-03-27 4:05

Jamesa Camerona (58 l.), sławnego reżysera "Titanica", najwyraźniej znudziło już kręcenie najdroższych filmów w historii kina i sam postanowił wziąć udział w wielkiej i niebezpiecznej przygodzie. Wybrał się do najgłębiej położonego miejsca Ziemi - na dno Rowu Mariańskiego (10 994 m), gdzie z łatwością zatonąłby nawet Mount Everest (8850 m n.p.m.).

Co kryją największe oceaniczne głębiny na Ziemi? Człowiek ostatni raz zanurzył się tam w 1960 roku. Dwóch amerykańskich śmiałków mówiło wtedy o żyjących na głębokości niemal 11 tys. m flądrach, krewetkach i pokrywających dno glonach okrzemkach. Wczoraj po raz drugi w dziejach człowiek zszedł na dno Rowu Mariańskiego w wodach Pacyfiku, była to też pierwsza taka samotna wyprawa.

Ten odważny podróżnik to reżyser James Cameron! Na dno dotarł w specjalnej łodzi podwodnej "Deep-sea Challenger" tuż przed północą w niedzielę czasu polskiego, spędził tam kilka godzin, a wypłynął wczoraj o 4.05 naszego czasu. "Właśnie dotarłem do najgłębszego punktu oceanu. Sięgnięcie dna jeszcze nigdy nie było tak przyjemne. Nie mogę się doczekać, by podzielić się z wami tym, co widzę" - napisał Cameron w Internecie prosto z głębin.

Teraz świat czeka na jego zdjęcia i opowieści, a może nawet na nowy film o podwodnej przygodzie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki