To było zaplanowane morderstwo. Lubitz dobrze wiedział, że przed startem kapitan nie zdążył skorzystać z toalety na lotnisku. Dlatego podczas lotu namawiał go do wyjścia z kokpitu za potrzebą i deklarował, że na ten czas on przejmie stery. Był wprost rozbawiony. Kiedy kapitan nakazał Lubitzowi przygotowanie do lądowania w Duesseldorfie, ten odpowiedział ironicznie: "Zobaczy się". Chwilę później został sam w kabinie, zablokował drzwi i doprowadził do śmierci 149 osób.
Niemiecka prokuratura potwierdziła, że Lubitz od długiego czasu miał problemy psychiczne. Śledczy odkryli także, że przed tragedią przeglądał w Internecie strony dla samobójców i oglądał gejowskie porno. Obawiał się utraty pracy z powodów zdrowotnych, ale te fascynacje również mogły mieć wpływ na jego szaleńczy krok.
Zobacz: Andreas Lubitz odwiedzał strony dla gejów i samobójców!