Bob Wallace (50 l.) urodził się mężczyzną, ale od zawsze czuł, że jego ciało jest mu zupełnie obce. Popadł w depresję. Lekiem na cierpienie okazała się zmiana płci, na którą mężczyzna zdecydował się po 20 latach małżeństwa. Żona Boba - 44-letnia Jo - w pierwszym odruchu przeraziła się decyzją męża, ale mając na uwadze ich wspólne szczęście, postanowiła wspierać mężczyznę w podjęciu terapii hormonalnej. Teraz dwie kobiety żyją w lesbijskim związku, wychowując 9-letniego synka. Cała trójka zapewnia, że po transformacji Boba ich relacje się poprawiły i w końcu stali się spełnioną rodziną.
Zobacz też: DRAMAT Anny Grodzkiej. Nie wystartuje w wyborach prezydenckich