Kiedy Sandra Pedro (+37 l.) i Miguel Angelo Faria (30 l.) z Portugalii dowiedzieli się, że zostaną rodzicami, byli bardzo szczęśliwi. Mijały kolejne tygodnie ciąży, a kobieta czuła się dobrze. Niespodziewanie w 17-tym tygodniu straciła przytomność. W szpitalu lekarze przekazali Miguelowi straszną wiadomość: Sandra miała rozległy wylew i jest w stanie śmierci mózgowej. Już nigdy nie odzyska przytomności. Ale dziecku nic się nie stało, więc medycy nie odłączyli kobiety od aparatury. Tak minęło 107 dni.
ZOBACZ TEŻ: WROCŁAW: Tak utrzymywali przy życiu dziecko w martwym ciele matki [ZDJĘCIA]
Wtedy przeprowadzono cesarskie cięcie. Lourenco (1 tydz.) przyszedł na świat zdrowy. Dla Miguela radość przeplatała się z rozpacza, bo pogrzeb Sandry odbył się już następnego dnia. Podobny przypadek miał miejsce w kwietniu we Wrocławiu. Przeprowadzono tam cesarskie cięcie u będącej w 27 tygodniu ciąży pacjentki w stanie śmierci mózgowej.