Piękny gest chorego 11-latka. Chłopiec wiedział, że umrze, dlatego oddał swoje organy przed śmiercią

2014-07-26 15:56

11-letni Yaoyi miał guza mózgu i wiedział, że nie ma szans na przeżycie. Ten mały bohater postanowił oddać swoje organy ludziom, którzy ich potrzebują. Piękny gest wzruszył nie tylko lekarzy, ale także ludzi na całym świecie.

11-letni Liang Yaoyi przejdzie do historii jako jeden z najbardziej szlachetnych ludzi na świecie. Jak podaje CCTVNews.cn, chłopiec miał raka mózgu i wiedział, że nie zostało mu dużo czasu. Yaoyi, odkąd pamiętał, chciał zostać lekarzem. Jego marzenie spełniło się po części - chłopiec oddał swoje organy i w ten sposób mógł uleczyć kilku chorych.

Yaoyi bardzo chciał zarobić dużo pieniędzy żeby pomóc swojej mamie. Nie mógł tego zrobić, bo poważnie zachorował. Okazało się, że miał guza mózgu, jego stan z dnia na dzień pogarszał się coraz bardziej. Yaoyi postanowił pomóc innym w jedyny możliwy sposób. Zdecydował się oddać swoje nerki i wątrobę oczekującym na przeszczep. Mimo początkowego braku zgody rodziców, Yaoyi przekonał ich, mówiąc, że dzięki jego decyzji jakaś jego część będzie dalej żyć.

Zabieg został wykonany 6 czerwca, w tym czasie organizm chłopca  nie był już w stanie walczyć o przetrwanie. Lekarze byli pod wrażeniem takiej dojrzałości 11-latka. Złożyli jemu i jego rodzicom trzy głębokie ukłony, które w Chinach oznaczają wyraz szacunku.

Zobacz też: Wzruszający list rodziców trójki dzieci, które zginęły w katastrofie samolotu na Ukrainie: Ból jest głęboki i bezgraniczny

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki