Polak świadkiem ataku terrorystycznego w Monachium. Opisuje przerażające sceny

2016-07-23 0:49

Strzelanina w Monachium, podczas której zginęło 6 osób po raz kolejny wstrząsnęła Europejczykami. Kondolencje Niemocom złożyli już min. Donald Tusk, Barack Obama oraz prezydent Litwy. Jak opisał jeden z Polaków w TVN24, podczas ataku panowała panika i chaos. - Akurat wychodziliśmy, byliśmy przed restauracją, gdy wszystko się zaczęło w McDonaldzie. Był krzyk, ludzie panikowali - powiedział Dariusz Pęsko.

Do strzelaniny w Monachium doszło dziś około godziny 18:30. Wiadomo, że zginęło co najmniej osiem osób, ale wciąż nie wiadomo, jaki jest oficjalny bilans ofiar. BBC podaje, że 11 osób trafiło do szpitali, stan wielu z nich określany jest jako ciężki. Do placówek medycznych cały czas ściągany jest personel medyczny. Na terenie miasta cały czas trwa obława na napastników. Jeden z nich miał popełnić samobójstwo. Część ekspertów sądzi, że atak mógł mieć związek z rocznicą masakry na wyspie Utoja - 5 lat temu Andreas Breivik zabił tam 69 osób. W rozmowie z TVN24 Dariusz Pęsko relacjonował, że podczas ataku w mieście zapanował chaos i panika. - Akurat wychodziliśmy, byliśmy przed restauracją, gdy wszystko się zaczęło w McDonaldzie. Był krzyk, ludzie panikowali - powiedział Dariusz Pęsko.

Zobacz: Strzelanina w Monachium. Media: jeden z napastników popełnił samobójstwo!


Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki