Mężczyzna przyleciał do Frankfurtu nad Menem z Katowic. Docelowo miał lecieć do Londynu. Niemieckie służby bezpieczeństwa początkowo podejrzewały, że obywatel Polski przewozi materiały wybuchowe. Po kontroli okazało się jednak, że miał on przy sobie trzy podrobione dowody osobiste. Jak sam zeznał na policji dokumenty te miały mu posłużyć w założeniu kont bankowych w Wielkiej Brytanii - podaje serwis RMF24.
Dokumenty były wystawione na trzy różne nazwiska, a na każdym z nich widniało zdjęcie zatrzymanego Polaka.
Zobacz: - Naćpany lekarz zabił mi żonę! Mąż PRZEJECHANEJ kobiety oskarża