Prince umarł na AIDS?!

2016-04-28 14:17

Wstrząsające informacje amerykańskiej prasy! Według dziennikarzy Prince (+58 l.) od pół roku toczył potajemną walkę z AIDS i to właśnie ta straszna choroba w końcu go uśmierciła.

Przedawkowanie narkotyków? Śmiertelny koktajl z leków? Przemęczenie, powikłania po grypie? Odkąd 21 kwietnia świat obiegła niespodziewana wiadomość o śmierci Księcia Popu, mnożą się spekulacje na temat jej przyczyn. Jednak rewelacje „National Enquirer” szokują najbardziej. Otóż Prince miał umrzeć z powodu… AIDS! Podobno gwiazdor poznał straszną diagnozę zaledwie pół roku temu, ale do zarażenia wirusem HIV doszło podobno jeszcze w latach 90-tych.

ZOBACZ TEŻ: Prince nie zostawił testamentu. Do kogo trafi 300 mln dolarów?!

Choroba postępowała, a muzyk próbował ulżyć sobie w cierpieniu silnymi lekami. Niestety, w dodatku ten praktykujący Świadek Jehowy głęboko wierzył w to, że nie musi podejmować terapii, bo Bóg go wyleczy. Wyniszczony organizm w końcu nie wytrzymał.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki