Rodzice byli zadowoleni, że ich dzieci mogą przebywać pod opieką rabina, a szkoły zabiegały, żeby pozyskać go do swego grona. Nikt długo nie domyślał się, jak wygląda straszna prawda, bo Gary Lieberman (57 l.) potrafił dobrze się maskować i skutecznie zastraszać swoje ofiary.
Zobacz też: Ksiądz pedofil został odwołany ze stanowiska
Niewyżyty seksualnie rabin przez ponad rok molestował 10-letniego chłopca, ucznia religijnej szkoły dla Żydów w Nassau County w West Hampstead. W latach 2009-2010 Lieberman uczył tam religii. Pedofil atakował 10-latka, kiedy byli sami w klasie, dobierał się też do niego w łazience. Mówił, że jeśli chłopiec poskarży się rodzicom czy nauczycielom, to i tak nikt mu nie uwierzy.
Prawda wyszła na jaw, bo zboczeniec zaczął zachowywać się coraz swobodniej i nawet nie starał się ukrywać swoich chuci. Został wyrzucony ze szkoły w Nassau, ale wkrótce znalazł pracę w innej prywatnej szkole religijnej. Dopiero kilka dni temu został aresztowany.