PAPIEŻ JAN PAWEŁ II.

i

Autor: Adam Jagielak

Rocznica zamachu na papieża. Do Św. Jana Pawła II strzelano 36 lat temu

2017-05-13 18:50

Mija dziś 36. rocznica zamachu na Świętego Jana Pawła II przez Turka Mehmeta Alego Agcę. 13 maja 1981 r. zamachowiec ciężko ranił papieża Polaka na placu Świętego Piotra w Watykanie. Ojciec Święty cudem uszedł z życiem, a do dziś nie wiadomo kto zlecił zamach.

Zamach na papieża Jana Pawła II miał miejsce podczas uroczystości Matki Bożej Fatimskiej, 13 maja 1981 r., 5 dni przed urodzinami Ojca Świętego. Przed godz. 17, papież wjechał odkrytym samochodem terenowym na plac przed Bazyliką Św. Piotra w Watykanie na środową audiencję. Towarzyszył mu jego sekretarz ks. Stanisław Dziwisz, osobisty kamerdyner Angelo Gugel oraz żołnierz Gwardii Szwajcarskiej Alois Estermann. Św. Jan Paweł II pozdrawiał wiernych w trakcie objazdu placu.

Kiedy samochód podjechał na wysokość Bramy Spiżowej, Ojciec Święty schylił się, aby objąć półtoraroczną dziewczynkę. Niedaleko stał 23-letni zamachowiec Ali Agca. O godz. 17:17 wyciągnął pistolet browning i oddał strzały do Św. Jana Pawła II, raniąc go w brzuch, łokieć i palec. Zamachowiec podjął próbę ucieczki. Zakonnica Letizia Giudici złapała go za rękę, jednak on wyrwał się jej. Został obezwładniony przez policjantów kila minut później.

Na placu Św. Piotra wybuchła panika. Ranny Jan Paweł II został przewieziony do kliniki Gemelli, gdzie trafił w stanie niemalże krytycznym. Chirurdzy desperacko walczyli o życie papieża przez ponad 5 godzin. Cud sprawił, że kula przeszła zaledwie kilka milimetrów od tętnicy głównej. Operacja zakończyła się pomyślnie.

Cztery dni po zamachu, Jan Paweł II zwrócił się do wiernych poprzez radio Watykańskie. Wykazał się on nieprawdopodobnym aktem miłosierdzia, oznajmiając - Modlę się za brata, który mnie zranił, a któremu szczerze przebaczyłem. - Rekonwalescencja trwała wiele miesięcy.

ZOBACZ: 100 lat temu Matka Boska objawiła się na tej ziemi

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki