Zabójca z airbusa Andreas Lubitz był OBSESYJNIE zazdrosny

2015-03-30 9:58

Andreas Lubitz (+28 l.) zapowiadał narzeczonej, że wkrótce zrobi coś, co rozsławi jego imię na cały świat! "Bild" i "Daily Mail" dotarły do dwóch kochanek szalonego pilota. Obie go rzuciły, przerażone psychopatycznym zachowaniem pilota! Jedna z kobiet może być z nim w ciąży!

Gdy po katastrofie Airbusa ze 150 osobami na pokładzie wyszło na jaw, że to drugi pilot rozmyślnie doprowadził do tragedii, sąsiedzi i znajomi zgodnie mówili: to był zwykły człowiek. Wesoły, miły, zafascynowany lataniem. Ale szybko zaczęły wychodzić na jaw mroczne tajemnice Andreasa Lubitza. Policjanci znaleźli w jego domu podarte zwolnienia lekarskie z pracy, w tym na dzień katastrofy, i zapas psychotropów, których nie chciał brać. To niejedyne problemy, jakie ukrywał przed pracodawcą. Pogarszał mu się wzrok, co zagrażało jego marzeniom o zostaniu kapitanem, a nawet pracy pilota w ogóle. Lubitz nosił szkła kontaktowe i udawał, że ma sokoli wzrok. Jego życie prywatne też tylko z pozoru było sielankowe. Spotykał się z dwiema kobietami naraz. Pierwszą z nich była zidentyfikowana przez "Daily Mail" Kathrin Goldbach (26 l.), nauczycielka. Spotykali się siedem lat i planowali ślub w przyszłym tygodniu. Lubitz był o nią obsesyjnie zazdrosny. Mierzył jej spódniczki, zabraniał rozmawiać z mężczyznami, a pięć miesięcy temu... sam zaczął ją zdradzać ze stewardesą. To najprawdopodobniej ta druga kobieta anonimowo opowiedziała "Bildowi" o związku z psychopatą. - Mówił, że zrobi coś, po czym świat zapamięta jego imię, budził się w nocy z krzykiem: "Spadamy!" - opowiada. Obie rzuciły Lubitza, choć według "Bilda" Goldbach jest z nim w ciąży. Kobieta dowiedziała się o tym kilka tygodni temu. O dziecku wiedział też Lubitz! To jednak nie przeszkodziło mu w realizacji chorego planu. Kiedy kapitan wśród krzyków pasażerów dobijał się do drzwi kokpitu, krzycząc "Otwieraj te cholerne drzwi!", 28-latek nie reagował, oddychał spokojnie. Dziś rodzice pilota też nie mogą uwierzyć w to, co się stało. Z ojcem Lubitza spotkał się burmistrz Prads-Haute-Bléone, miejscowości, w pobliżu której doszło do tragedii. - Jego stanu nie da się opisać słowami - powiedział polityk po tym spotkaniu.

Zobacz: Andreas Lubitz TRACIŁ WZROK?! Przez to zabił siebie i 150 NIEWINNYCH osób?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki