W autobusie przewożącym członków ochrony prezydenta Tunezji doszło we wtorek do eksplozji. W zdarzeniu zginęło co najmniej 11 osób. Władze Tunezji określiły eksplozję w autobusie mianem zamachu. Służby bezpieczeństwa Tunezji informują, że nie ustalono jeszcze, czy przyczyną eksplozji była bomba, czy ostrzał z zewnątrz.
Do eksplozji w autobusie doszło na jednej z głównych ulic Tunisu. Miejsce zdarzenia zostało wyłączone z ruchu i zabezpieczone przez policję. Zamach z 24 listopada 2015 roku jest pierwszym zamachem do jakiego doszło w tym roku w stolicy Tunezji. Władze miasta po zamachach w Paryżu zwiększyły ilość sił bezpieczeństwa w Tunisie do poziomu, jaki nie był tam wcześniej odnotowywany. W Tunisie obowiązuje wysoki poziom alarmu terrorystycznego.
ZBACZ: Zamach na hotele w Tunezji. Wśród ofiar nie ma Polaków. Relacja NA ŻYWO