51-letni ojciec Oleg Below jest podejrzany o zamordowanie sześciorga swoich dzieci i żony, która była w ciąży. Od wtorku poszukiwany był przez policję. Podczas zatrzymania stawiał opór, policja musiała użyć broni. Podejrzany został postrzelony i z raną trafił do szpitala. Jego stan jest obecnie stabilny - tak oceniają lekarze.
Od lipca dzieci Belowa przestały pojawiać się w przedszkolu, wezwana policja przybyła do domu Belowa. Widok, jaki ukazał się ich oczom, był makabryczny. Policjanci znaleźli poćwiartowane ciała szóstki dzieci w wieku od roku do siedmiu lat oraz zwłoki ich matki. Kobieta była w ciąży. Wszystkie ofiary miały zostać zabite przy użyciu topora, a ich ciała powkładane do plastikowych worków. Mężczyzna jeszcze jakiś czas temu należał do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego Wiadomo, że żona Belowa starała się odebrać mu prawa do opieki nad dziećmi.
Zobacz też: Zabójstwo Wiktorii z Krapkowic. Podejrzany zostaje w areszcie