Zastrzyk ŚMIERCI dla pedofila. Sąd zgodził się na EUTANAZJĘ mordercy i gwałciciela

2014-09-17 0:52

Belgijski sąd zgodził się na eutanazję mordercy i gwałciciela, który spędził w więzeiniu 30 lat. Zwyrodnialec chce umrzeć, bo... "nieznośnie cierpi psychicznie". Przestępca przyznał, że nadal jest zagrożeniem dla społeczeństwa.

Lekarze nie mają złudzeń. Stan psychiczny Franka Van Den Bleekena nie poprawi się. Sam przestępca jest tego świadomy, dlatego chce, aby odebrano mu życie.

- Nie chce on opuścić więzienia, by nie ryzykować, że będą kolejne ofiary - powiedział Vander Velpen, cytowany przez zagraniczne agencje. Oskarżony przyznał, że wciąż jest zagrożeniem dla społeczeństwa.

Zobacz: ŚMIERĆ dziecka w szpitalu w Choszcznie (woj. zachodniopomorskie). Tragedii winni lekarze?

Do wniosku o eutanazję przychylił się minister sprawiedliwości. Van Bleeken zostanie przewieziony z więzienia w Belgii do szpitala, gdzie jego życie zostanie mu odebrane.

Decyzja sądu w sprawie Van Den Bleekera skłoniła do wystąpienia z prośbą o eutanazję 15 innych więźniów - powiedział gazecie "De Standaard" prof. Wim Distelmans, przewodniczący komisji lekarskiej ds. eutanazji. W Belgii eutanazja jest legalna od 2002 r. Warunkiem jej przeprowadzenia jest pełnoletność proszącego o zabieg i jego świadomość swoich czynów.. Rocznie w Belgii przeprowadza się ok. 1400 eutanazji.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki