Zatłukł matkę młotkiem i skoczył z okna

2015-09-08 4:00

Tragedia na ulicy Miłej. W niedzielę wieczorem Karol P. (+25 l.) zatłukł młotkiem swoją matkę Barbarę (+60 l.). Gdy dotarło do niego, co zrobił, wezwał pogotowie, ale zanim pojawili się ratownicy, rzucił się z okna mieszkania. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Sąsiedzi twierdzą, że chorował psychicznie.

Tego dramatu nic nie zapowiadało. Chirurg dziecięcy Barbara P. od urodzenia syna mieszkała z chłopcem w bloku przy ul. Miłej 27. Z kawalerki na trzecim piętrze nigdy nie dochodziły odgłosy awantur, nie kręciło się tam również podejrzane towarzystwo. Jednak w czterech ścianach ich mieszkania musiało się dziać coś złego. - W niedzielę około godz. 19.30 do dyżurnego pogotowia zadzwonił mężczyzna i poinformował, że zabił swoją matkę. Zanim ratownicy dotarli na miejsce, młody człowiek wyskoczył z okna - poinformowała Ewa Wrzosek, szefowa wolskiej prokuratury. Mieszkanie było zaryglowane, policjanci, by dostać się do środka, potrzebowali pomocy strażaków. Śledczy znaleźli tam zwłoki Barbary P. Kobieta leżała w kałuży krwi, miała rozłupaną czaszkę. Prawdopodobnie była też duszona. Śledczy natknęli się też na młotek, którym Karol zatłukł matkę. 25-latek z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Niestety, lekarzom nie udało się go uratować. Znajomi rodziny P. są wstrząśnięci.

- Nie mam pojęcia, co mogło w niego wstąpić, podejrzewam, że był chory psychicznie. Nigdy nie miał żadnej dziewczyny ani nie odwiedzali go koledzy. Chodził zawsze taki cichy, smutny. Nie udało mu się skończyć studiów, zaczynał naukę kilka razy. Matka się na niego nie skarżyła, ale człowiek w tym wieku powinien mieć w sobie więcej życiowej energii - mówi sąsiadka z naprzeciwka. Śledczy również podejrzewają, że przyczyną tragedii mogło być załamanie nerwowe. - Ustaliliśmy, że Karol P. leczył się psychiatrycznie - mówi prok. Wrzosek.

Zobacz: Otwórzcie most! Jak najszybciej!

Czytaj:  Tu położą antypoślizgowe maty

Najlepsze wideo: tv.se.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają