Jak nie siłą, to... modlitwą

2009-07-07 13:48

Nic nie dały protesty oraz listy wysyłane do ratusza i organizatorów koncertu Madonny, więc przeciwnicy występu kontrowersyjnej gwiazdy posunęli się do ostateczności. Będą się publicznie modlić w intencji odwołania "bezbożnego widowiska"...

Na Placu Bankowym ma stanąć ruchomy ołtarz polowy z baldachimem, będzie kazanie i liczne hasła. Potem przez miasto ruszy procesja różańcowa - milczący przemarsz pod sztandarami Maryi.

Tak komitet "Pro Polonia" protestujący przeciw koncertowi Madonny w Warszawie widzi finał swojej krucjaty i wszystko wskazuje na to, że akcja dojdzie do skutku.

Urzędnicy ratusza zapowiadają, że zgodę na zorganizowanie publicznej mszy wydadzą. Wstępne "tak" powiedziała również warszawska kuria i tylko mieszkańcy Śródmieścia mają wątpliwości, czy paraliżowanie miasta pomoże w obronie "tradycji i wiary chrześcijańskiej".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki