Gronowo: 8-letnią Madzię Żydak zabiła bramka na boisku

2011-06-29 4:00

Taka była dumna z pierwszego szkolnego świadectwa. Tak bardzo cieszyła się z wakacji... Niestety, Madzia Żydak (+8 l.) z Gronowa (woj. warmińsko-mazurskie) już nigdy nie uśmiechnie się do swoich rodziców. Kiedy bawiła się z koleżankami na dawnym boisku szkolnym, przewróciła się na nią metalowa bramka, która zabiła dziewczynkę.

- Jak my będziemy bez niej żyć? Miała być naszą pociechą na stare lata, a teraz już jej nie ma... - rozpacza Jan Żydak (52 l.), ojciec dziewczynki. - Tam na boisku dotknąłem jej główki... Ciągle czuję jej ciepłą krew na dłoni - mówi załamany.

Madzia uwielbiała spędzać czas z koleżankami. Zwykle szły na plac obok dawnej szkoły. Dziewczynki bawiły się tam i urządzały wyścigi. Huśtały się też na metalowych bramkach do gry w piłkę nożną. Do tragedii doszło, kiedy jedna z bramek przechyliła się i runęła na Madzię. Ciężka konstrukcja roztrzaskała główkę dziecka.

Przeczytaj koniecznie: Siedlce: Dziaduś-bohater WYRWAŁ mnie z PASZCZY bestii

Rodzice Madzi szybko przybiegli na boisko. Na widok leżącej w kałuży krwi córeczki zamarli z przerażenia. I choć pogotowie szybko zawiozło ranną do szpitala, dziewczynka nie przeżyła.

Na wieść o śmierci ukochanej córki matka dziewczynki zamknęła się w domu. Zrozpaczony ojciec nie potrafił powstrzymać w żaden sposób płynących z oczu łez.

Tej tragedii można było uniknąć, gdyby bramki były zabezpieczone. - W jakiś sposób czuję się winny - mówi Tomasz Sielicki, wójt gminy Braniewo. - Nie sądziłem, że bramki stwarzają zagrożenie. Gwarantujemy rodzinie Madzi wszelką pomoc... - mówi wójt. Ale to życia dziewczynce nie wróci.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki