MILCZ: Maszyna do mielenia mięsa zabiła mi narzeczonego

2011-11-07 16:21

Sceny jak z horroru rozegrały się w zakładzie mięsnym "Smolarek" w Miliczu (woj. dolnośląskie). Błażej Hofman (†22 l.) został wciągnięty przez maszynę do mielenia mięsa. Zmarł z wykrwawienia.

Błażej razem z narzeczoną Magdaleną Falarczyk (25 l.) planowali założenie rodziny. On chciał córeczkę, ona synka. Mężczyzna cieszył się, że ma pracę, zarabia pieniądze na ich wspólną przyszłość. Feralnego dnia wyszedł z domu rankiem. - Około południa zaczęłam się denerwować Zawsze byliśmy w kontakcie, a wtedy nie dostałam od niego nawet SMS-a - mówi pani Magda. Nie wiadomo, jak doszło do dramatu. W pewnym momencie maszyna mieląca mięso wciągnęła rękę mężczyzny, zmiażdżyła ją. Dodatkowo Błażej, tracąc równowagę, uderzył w nią z wielką siłą. Zmarł, nim przyjechało pogotowie. Dlaczego mężczyzna obsługiwał maszynę sam? Dlaczego w pobliżu nikogo nie było? Odpowiedzi na te pytania szukają śledczy, którzy badają okoliczności wypadku. AJ

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki