Matka Palikota zamordowana?! Co zdarzyło się w posiadłości w Dzierwanach?

Informacja o nagłej śmierci matki Janusza Palikota (49 l.), Czesławy, zaskoczyła wszystkich w ubiegły weekend. Polityk, który nigdy chętnie nie mówił o swoich najbliższych, także tym razem ograniczył się tylko do krótkiego wpisu na swoim profilu na jednym z portali internetowych: "Niespodziewanie odeszła wczoraj od nas nasza mama Czesława. Ze smutkiem, Monika i Janusz".

Jak udało nam się ustalić, ciało kobiety zostało znalezione w sobotę przed jej domem w Dzierwanach, w pobliżu Smolnik, gdzie lider Twojego Ruchu ma swoją wiejską posiadłość. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że kobieta wypadła z okna. Dlaczego? To ma wyjaśnić śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Suwałkach.

PRZECZYTAJ TEŻ: Janusz Palikot w żałobie. Zmarła jego matka

- Potwierdzam, że prowadzimy postępowanie w sprawie śmierci pani Czesławy P. Odbyła się już sekcja zwłok. Opinia biegłych w sprawie przyczyn zgonu kobiety powinna być znana w przyszłym tygodniu - mówi prok. Ryszard Tomkiewicz, rzecznik suwalskiej prokuratury. - Sprawa prowadzona jest o nieumyślne spowodowanie śmierci, ale na tym etapie powstrzymałbym się od wyciągania z tego jakichkolwiek daleko idących wniosków - dodaje rzecznik.

Zgodnie z Kodeksem karnym kwalifikację tę stosuje się w takich przypadkach jak właśnie odnalezienie zwłok, podejrzenie o morderstwo czy samobójstwo. - Na tym etapie śledztwa nie wykluczamy żadnej z wersji, także samobójstwa i udziału osób trzecich - tłumaczy prok. Tomkiewicz. Śledczy wciąż prowadzą postępowanie, sprawdzają informacje, przesłuchują świadków. Dla dobra śledztwa na razie nie ujawnią szczegółów tej tajemniczej śmierci.

Pogrążony w żałobie Janusz Palikot był wczoraj nieuchwytny.

Wyświetl większą mapę