Nowy trop w sprawie Iwony Wieczorek. Przyjaciele coś wiedzą? Umawiała się z kimś przez czat?

2014-08-05 21:51

Nadal nikt nie wie, co stało się z Iwoną Wieczorek. Dziewczyna bawiła się ze znajomymi, szła plażą i... ślad po niej zaginął. Mówiła mamie przez telefon, że ją kocha... Przeczuwała, że coś może się wydarzyć? A może jej znajomi wiedzą więcej, ale nie mówią?

- Jestem na sto procent pewna, że czwórka znajomych, która była z Iwoną na imprezie, wie, co się z nią stało. Nie wiem, za czyją namową już o 7.30 zadzwoniła do nas na stacjonarny numer koleżanka Iwony. Pytała, czy córka jest w domu. Młodzi znajomi córki już musieli wiedzieć, że coś złego się wydarzyło - mówiła jakiś czas temu "Wprost" Iwona Kinda, matka Iwony Wieczorek.

ZOBACZ: Dramatyczne odkrycie w sprawie Iwony Wieczorek. Była torturowana?

Śledczy z Gdańska badają kilka hipotez związanych z zaginięciem Iwony. Pierwsza z nich dotyczy jej internetowych znajomości. Osoba znająca tajniki śledztwa wyjawiła tygodnikowi z kim dziewczyna umawiała się w sieci.

- Iwona umawiała się przez internet z facetem, który jest świrem. Miał kasę i pozycję społeczną. Szybko to zostało wychwycone, ale jakaś dziewczyna dała alibi temu mężczyźnie. Wróciliśmy do analizy tej sytuacji - mówił informator.

Czytaj też: To nie są kości Iwony Wieczorek! Nadal nie wiadomo, co stało się z Iwoną!

Odrzucony przez Iwonę mężczyzna, który leczył się psychiatrycznie to kolejny trop. "Wprost" dowiedział się, że alibi mężczyzny na czas zaginięcia Iwony jest bardzo słabe.

Czytaj: Iwona Wieczorek zaginęła cztery lata temu. Matka jest przekonana: "To było morderstwo". Podejrzewa znajomych?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki