GROZA! Obciął ciotce głowę, bo chciał jechać na zadymę

2014-11-15 12:06

Ciotka była dla niego jak bankomat. Stale wyciągał od niej forsę na piwo. Ale tego dnia zażądał większej kasy. Wybierał się do Warszawy, by z kibolami zademonstrować swoją siłę w Marszu Niepodległości. Ciotka odmówiła, więc odciął jej głowę i ograbił z pieniędzy i biżuterii...

Nicpoń. Leser. Niebieski ptak. Tak o Rafale P. (34 l.) mówili mieszkańcy Sierakowa (woj. śląskie), bo lubił się napić za cudze. Teraz dodają poruszeni zbrodnią: zwyrodnialec. - Wiem, że już go wsadzili, ale boję się, że kiedyś tu wróci i znów kogoś zarżnie - mówi jedna z sąsiadek. - Bo on Józefę dosłownie zarżnął!

Rafał P. miał do ciotki dwa kroki - Józefa S. (?79 l.) mieszkała dwa domy dalej. Nic dziwnego, że odwiedzał ją niemal codziennie. Nie z miłości. Dla kasy. A staruszka nie żałowała mu drobnych kwot na piwo. Jednak tego dnia zażądał od niej większej gotówki. Planował podróż do Warszawy na zadymę z kibolami w Święto Niepodległości. Kobieta odmówiła, więc chwycił nóż i poderżnął jej gardło. Tak brutalnie, że niemal odciął jej głowę. Potem zabrał kilkaset złotych i złotą biżuterię...

- Policja nie chciała nas wpuścić do mieszkania, tam podobno dywan we krwi pływał - mówi Lidia Podsiedlik (68 l.), siostra zamordowanej. Jest wstrząśnięta potwornością tej zbrodni. Nie potrafi zrozumieć, jak człowiek mógł zdobyć się na takie okrucieństwo. - Zwyrodnialec. Po prostu zwyrodnialec - szlocha.

Rafał P. szybko został ujęty. - Od razu przyznał się do zbrodni - mówi Joanna Lazar (47 l.), rzecznik częstochowskiej policji. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.

Zobacz: Jarocin: Rozpijał 12-letnią córkę i groził nożem żonie!

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają