SEKSnauczycielka: Miałam trzech ale tylko Patryk był mężczyzną! [NOWE SZCZEGÓŁY]

2013-10-18 4:35

Gdy szła przez wieś, nie było mężczyzny który by się za nią nie obejrzał. Agnieszka K. (36 l.), nauczycielka matematyki z Godzieszy (woj. wielkopolskie), mogła mieć każdego. Ale na kochanka wybrała swojego 14-letniego ucznia. Spotykała się z nim, spała i urodziła mu dziecko! "Super Express" dotarł do mrocznych sekretów z przeszłości seksnauczycielki. Będąc nastolatką, sama była ofiarą pedofila. Miała 14 lat, gdy uwiódł ją 35-letni mężczyzna...

Agnieszka K. nigdy nie miała szczęścia do mężczyzn i dopiero w chorym związku z dzieckiem uczącym się w jej szkole znalazła spełnienie. Możliwe, że na jej wybór nastolatka na kochanka miały wpływ seksualne doświadczenia z jej burzliwej młodości!

Gdy Agnieszka K. miała 14 lat, zainteresował się nią starszy o 20 lat mężczyzna.

- Przychodził na podryw do mojej ciotki i wtedy zwrócił na mnie uwagę - wyznała Ewie Bąkowskiej, dziennikarce "7 dni Kalisza". Jej rodzice nie dbali o to, że ich córka wpadła w ręce pedofila. Nie protestowali i nie pomagali nawet wtedy, gdy Agnieszka K. opowiadała im, że jest bita i poniewierana.

Gdy udało się jej wyrwać z jego niszczycielskiego wpływu, kilka lat później znów się zakochała. Niestety, nowa miłość przyniosła kolejne rozczarowanie.

- Myślałam, że się zaręczymy i pobierzemy. Okazało się to niemożliwe, bowiem nowy partner mnie oszukał. Miał już rodzinę, żonę i dzieci. Wpadłam w depresję - zwierzała się Agnieszka K.

Przeczytaj koniecznie: Seks NAUCZYCIELKA, która ma dziecko z 14-letnim uczniem: BYŁAM taka SAMOTNA...

Wiedziała, że jest atrakcyjna, a mimo to stroniła od mężczyzn. Dopiero w szkole w Godzieszy wśród dojrzewających chłopców poczuła się kobietą.

- Na przerwie zaczepiali mnie, że ładnie wyglądam - mówiła dumnie Agnieszka K. Jej serce mocniej zabiło do 14-letniego Patryka, który chodził do klasy, w której ona była wychowawcą.

Stało się to na szkolnej dyskotece. Agnieszka ubrała się jak zwykle w seksowną sukienkę zmysłowo opinającą jej ciało. Od Patryka wyczuła woń papierosów i nachyliła się do niego, by to sprawdzić. Wtedy on bez ostrzeżenia złożył na jej ustach łapczywy pocałunek. Przez chwilę patrzyli na siebie w milczeniu. Agnieszka K. nagle oprzytomniała i skarciła za to swojego ucznia.

Ta chwila nie dawała jej jednak spokoju. Dlatego gdy Patrykowi popsuł się klucz do szkolnej szafki, wzięła go od niego i powiedziała że go naprawi i zaproponowała, by przyjechał do niej do Kalisza po jego odbiór. Przyjechał i wylądowali w łóżku.

Zobacz: Brat 14-letniego ojca: Nic nie wskazywało na romans!

Od tamtego czasu spotykali się regularnie, w szkole na przerwach zamykali się w klasie, po lekcjach on jeździł PKS-em do jej mieszkania.

Sprawa wydała się, gdy nauczycielka zaszła w ciążę, a Patryka widziano z nią na porodówce, gdy na świat przyszedł owoc ich romansu - mała Lenka.

- Gdy Agnieszka K. opowiadała mi o swoich relacjach z Patrykiem, cały czas podkreślała, że jest z niego ogromnie dumna - relacjonuje Ewa Bąkowska. Mówiła, że tylko on zachował się w jej życiu jak prawdziwy mężczyzna i nie zawiodła się na nim. Mówiła, że mimo swoich nastu lat zachowuje się bardzo dojrzale. - Opowiedziała mi, że na porodówce cały czas był przy niej. Nie uciekł i nie stchórzył. Był wsparciem - wspomina Bąkowska.

Teraz Agnieszka K. ze swoich miłosnych podbojów będzie musiała się tłumaczyć przed prokuraturą. Za współżycie z osobą nieletnią może trafić za kratki nawet na 12 długich lat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki