STALOWA WOLA: Proboszcz walczy o krzyż z inspektorem nadzoru budowlanego

2012-01-05 3:00

Na osiedlu Młodynie w Stalowej Woli na tak zwanej Kokoszej Górce proboszcz postawił solidny, ozdobny krzyż. Miejsce wybrał nieprzypadkowo - marzył o tym, by kiedyś stanął tam nowy kościół. Sprawą zainteresował się inspektor nadzoru budowlanego i nakazał rozbiórkę.

Stwierdził, że krzyż to samowola budowlana. Ale ks. Jerzy Warchoł nie chce ustąpić. Pod koniec roku nałożono więc na niego grzywnę w wysokości 5 tys. zł. Duchowny zapłacić nie zamierza. Rozpoczął za to w okolicy akcję zbierania podpisów pod prośbą o pozostawienie krzyża i jego samego w spokoju.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki