Na szczęście na miejscu pojawili się policjanci zaalarmowani przez sąsiadkę wyrodnej matki. Ci przez dłuższą chwilę nie potrafili dobudzić Moniki M.
- Kiedy wreszcie to się udało, okazało się, że powodem jej zachowania było silne upojenie alkoholem. Kobieta miała blisko 3 promile alkoholu w organizmie – opowiada Marcin Koper z puławskiej policji. Dziecko pojechało z załogą pogotowia ratunkowego na obserwację, kobieta trafiła do aresztu, gdzie trzeźwieje.
Za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi jej 5 lat więzienia.
mucha
Spiła się do nieprzytomności... pilnując dziecka
2009-09-25
0:30
Nie obudził jej nawet rozdzierający płacz siedmiomiesięcznego synka! Monika M. (25 l.) w środku dnia upoiła się wódką, a potem spita do nieprzytomności przez ponad godzinę nie reagowała na płacz niemowlaka.