Potem trzej chłopcy w wieku od 15 do 17 lat stanęli w pobliżu budynku, żeby popatrzeć sobie na podjeżdżające radiowozy, karetki pogotowia, pirotechników z psami i ewakuację hotelu. Bezmyślne młokosy nie przewidziały tylko tego, że szybko zostaną namierzeni i zamiast zapierającego dech w piersiach finału akcji ratunkowej, przyjdzie im podziwiać komisariat policji. Za żart nastolatkowie odpowiedzą przed sądem i sądem rodzinnym. Ich rodzice będą musieli pokryć koszty akcji.
Urządzili bombowy spektakl
2009-04-16
4:00
- W budynku jest bomba! - wrzasnęli do słuchawki młodociani żartownisie, dzwoniąc na recepcję jednego z wrocławskich (woj. dolnośląskie) hoteli.