Syn reżysera "Igrzysk śmierci" zabił dziewięć osób, potem popełnił samobójstwo!

2014-05-26 20:09

Dziewięć osób zabił, siedem ranił. Tak dał się poznać światu 22-letni Elliot, syn hollywoodzkiego filmowca Petera Rodgera (56 l.), który reżyserował film "Igrzyska śmierci" o nastolatkach walczących ze sobą na śmierć i życie.

Elliot, student college'u, zafundował mieszkańcom kalifornijskiej Santa Barbara krwawe igrzyska, które nazwał Dniem Kary. Odtrącany przez dziewczyny, postanowił zemścić się na ludzkości. W 140-stronicowym pamiętniku spisał manifest zabójcy, który zatytułował "Mój pokręcony świat". Elliot inspirował się zdjęciami dziadka George'a Rodgera, który był wojennym fotografem i udokumentował okrucieństwa nazistów z obozu koncentracyjnego w Bergen-Belsen. - Fascynowały go samobójstwa i zabójstwa - mówi prawnik rodziny. Ale psychiatrzy nie uznali go za niebezpiecznego.

Zobacz: Strzałkowo (woj. łódzkie): Pijany kierowca zabił dwie osoby

Krwawy mord rozpoczął od zadźgania nożem trzech współlokatorów z akademika. Potem zabił znajome studentki Veronicę Weiss (†22 l.) i Katie Cooper (†22 l.). Wskoczył do bmw i jadąc ulicą, strzelał do ludzi. Przy delikatesach zabił Chrisa Maritineza (†23 l.), którego trafił w plecy. Ruszył w stronę parku, gdzie zabił z pistoletu rowerzystę i przechodnia oraz postrzelił sześć osób oraz staranował rowerzystę. Gdy policja ruszyła w pościg za zabójcą, rozpoczęła się strzelanina. Prawdopodobnie Elliot został ranny. Wjechał w inny samochód i strzelił sobie w głowę. - Tragiczny incydent to wyraźnie dzieło osoby zaburzonej - powiedział Bill Brown, szef miejscowej policji.

Wiadomości se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki