He Ping Ping - najniższy człowiek świata nie żyje (FOTKI)

2010-03-16 11:40

Serce dorosłego mężczyzny uwięzionego w ciele niemowlaka okazało się zbyt słabe. He Ping Ping (22 l.), który przy wzroście 74 cm był uznawany za najmniejszego człowieka na globie, nie żyje. Cierpiący na karłowatość Chińczyk zmarł na komplikacje kardiologiczne w szpitalu w Rzymie.

Ledwo odrastał od ziemi, ale podbijał serce każdego, kto się z nim zetknął. Z jego twarzy prawie nigdy nie znikał łobuzerski uśmiech. Radosnym podejściem do życia zarażał innych ludzi. Choć He Ping Ping czasami czuł się jak dziwoląg, to nigdy nie dał tego po sobie poznać.

Bo Chińczyk był stworzony do życia w blasku fleszy. W 2008 roku trafił oficjalnie do Księgi Rekordów Guinnessa jako najniższy człowiek na świecie. Tak zaczął podbój kuli ziemskiej. Brylował na imprezach i chętnie spotykał się z ludźmi tak nieprzeciętnymi jak on sam.

Zobacz ZDJĘCIA: Wielkolud i krasnal nareszcie razem

Do historii przejdą zdjęcia, na których ściska rękę swojego rodaka, mierzącego 236 cm Bao Xishuna (59 l.). Olbrzymi Chińczyk stracił tytuł najwyższego człowieka świata na rzecz rolnika z Turcji, Sultana Kosena (27 l.), ale na He Ping Pinga nie było mocnych.

22-latek, który ważył zaledwie 7 kg, zmarł w sobotę w Rzymie. We Włoszech kręcił reklamę dla Guinness World Records. Od urodzenia chorował na karłowatość, ale zmarł na serce. Zanim trafił do szpitala, uskarżał się na silny ból w klatce piersiowej.

Odwiedź nas na Facebooku * Zostań fanem SE.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki