Tragedia w Daleszycach. Właściciel samochodu miał 3 promile!

i

Autor: Jarosław Kubalski/Radio Kielce Tragedia w Daleszycach. Właściciel samochodu miał 3 promile!

Zabił matkę i jej czteroletnią córkę. Pijany kierowca z Daleszyc usłyszał wyrok

2022-06-07 16:15

Michał Z., który prowadząc samochód pod wpływem alkoholu, śmiertelnie potracił 38-letnią kobietę i jej czteroletnią córkę, usłyszał wyrok. Sąd Okręgowy w Kielcach nie miał litości dla pirata drogowego za tragedię, którą spowodował w ubiegłym roku w Daleszycach.

Tragiczny wypadek w Daleszycach

Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę, 15 sierpnia 2021 roku, na ulicy Kościelnej w Daleszycach (Świętokrzyskie). Osobowy volkswagen, którym kierował Michał Z., zjechał na lewy pas i uderzył w przechodzące przez jezdnię matkę i jej 4-letnią córkę. Obie zginęły na miejscu. Razem z nimi szli także mąż 38-latki i ich syn, którzy nie odnieśli obrażeń. Kierowca uciekł, jak się później okazało - w chwili zdarzenia miał około trzech promili alkoholu w organizmie.

Prokuratura przedstawiła mężczyźnie cztery zarzuty, w tym umyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. W akcie oskarżenia wskazano, że Z., będąc pijanym i przekraczając rażąco dozwoloną prędkość (jechał ponad 100 km/h w terenie zabudowanym) naruszył umyślne zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Zarzucono mu również jazdę pod wpływem alkoholu w warunkach recydywy, przywłaszczenie cudzego pojazdu oraz o występek chuligański – znieważenie osoby oraz usiłowanie naruszenia jej nietykalności cielesnej. Przed zderzeniem oskarżony nie hamował, a po wypadku uciekł.

Wyrok: 15 lat więzienia 

We wtorek, 7 czerwca 2022 roku, Sąd Okręgowy w Kielcach uznał Michała Z. za winnego zarzucanych mu czynów i skazał na karę łączną 15 lat pozbawienia wolności.

- Oskarżony postanowił spożywać alkohol z kolegami, a następnie bez celu pojeździć samochodem, będąc w stanie nietrzeźwości i to w stopniu niemal sześciokrotnie przekraczającym normę. Finałem tej przejażdżki było to, że doszło do spowodowania wypadku – wskazywał sędzia Michał Winiarczyk.

Nowe radiowozy. Policja pokazała je w Targach Kielce

Sędzia argumentował, że oskarżony, który jest mieszkańcem Daleszyc, wiedział, że w miejscu, w którym doszło do wypadku, należało zachować ostrożność. W ocenie sądu oskarżony działał umyślnie, ponieważ miał świadomość stopnia naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Sędzia podkreślał, że Michał Z. był wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu, życiu i zdrowiu innych osób oraz za jazdę w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Zostały mu zatrzymane w 2006 roku. - Oskarżony potrącił dwie osoby w tym dziecko, ale cudem nie potracił czterech osób. Półtora metra dalej znajdowali się pozostali członkowie rodziny. Śmierć poniosło dziecko, przed którym było całe życie – dodał sędzia.

Będzie apelacja?

Oprócz kary pozbawienia wolności sąd orzekł wobec Michała Z. dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz nakazał zapłacić 150 tys. złotych dla rodziny zmarłych. Wyrok nie jest prawomocny. Zarówno prokuratura, jak i pełnomocnik rodziny ofiar i obrońca oskarżonego nie wykluczyli, że złożą apelację.

Sonda
Czy miałeś kiedyś wypadek samochodowy, gdy prowadziłeś auto?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki