Morderstwo

i

Autor: REPRODUKCJA: PIOTR LAMPKOWSKI/SUPER EXPRESS Radosław K. zabił dzieci, aby ukarać Małgosię?! Przerażające kulisy morderstwa chłopców w Płocku

Radosław wpadł w ręce policji, gdy Małgorzata żegnała synów. Czy zabił dzieci, żeby ją ukarać?!

2022-03-18 10:46

Radosław K., (42 l.) został dzisiaj (piątek, 18.03.2022) o godzinie 9.30 doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Płocku. Tam przedstawiono mu zarzuty. Dzień wcześniej podejrzany o zamordowanie trójki dzieci został zatrzymany na ulicy, niedaleko swojego domu. W tym czasie, gdy policjanci rzucali na przysłowiową glebę Radosława K., kończył się pogrzeb bestialsko zamordowanych chłopców. Podejrzany w chwili zatrzymania miał przy sobie nóż. Był pijany. Mieszkańcy Płocka mogą już spać spokojnie?

Trzy radiowozy na sygnale zajechały na dziedziniec Prokuratury Okręgowej w Płocku około godziny 9.30. W środkowym samochodzie jechał Radosław K. (42 l.) To kawał chłopa. Najwyraźniej od kilku miesięcy musiał ćwiczyć na siłowni. Radosław K. od tygodnia był poszukiwany przez policję. Ta podała do publicznej wiadomości jego dane osobowe i wizerunek. Radosław K., był poszukiwany jako podejrzany do sprawy śmierci trójki dzieci. Oskar miał osiem lat. Adrian dwanaście. Piotrek siedemnaście. Chłopcy zostali pozbawieni życia gdy spali. Radosław K. po całym zdarzeniu zapadł się pod ziemię. Był ojcem najmłodszego z chłopców. Z jego matką i jego braciszkami mieszkał pod jednym dachem od 10 lat. Matki chłopców Małgorzaty M., nie było w domu, bo czuwała w szpitalu przy łóżeczku Oliwki (14 l.), siostry chłopców, która walczy z białaczką.

Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami z doprowadzenia Radosława K. do prokuratury w Płocku!

Zobacz poruszającą relację z pogrzebu dzieci, zamordowanych w Płocku!

Radosław K. wpadł w ręce płockiej policji. Mama opłakiwała wtedy swoje dzieci

W czwartek (17.03.2022) o godzinie 14:00 rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe chłopców. Trzy urny z ich prochami spoczęły w jednej mogile. Mama płakała nad ich grobem do godziny 16. Na cmentarzu byli policjanci po cywilnemu. W dyskretny sposób zapewniali bezpieczeństwo kobiecie i jej rodzinie. Policjanci podejrzewali, że Radosław K., będzie tego dnia w Płocku. Mieli rację.

To było szybkie rozpoznanie i dynamiczne zatrzymanie osoby podejrzanej. Wczoraj po godz. 16. policjant, który był po służbie zauważył na jednej z ulic osiedla Podolszyce mężczyznę, którego rysopis był zbliżony do wizerunku poszukiwanego. Funkcjonariusz obserwując cały czas podejrzewanego, poinformował o tym fakcie oficera dyżurnego płockiej komendy, który szybko na miejsce skierował nieumundurowany patrol - mówi nam podinspektor Katarzyna Kucharska, rzecznik prasowy mazowieckiej policji.

Policjanci dzisiaj koło godziny 9.30 dowieźli Radosława K., do Prokuratury Okręgowej w Płocku. - Trwają czynności procesowe z jego udziałem. Na początku został zatrzymanemu przedstawiony zarzut z artykułu 148 KK, to jest potrójnego zabójstwa. Kodek karny przewiduje za to karę nie mniejszą niż osiem pozbawienia wolności, karę 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocia. Zarzut w toku toczącego postępowania może się zmienić na zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - powiedziała naszemu dziennikarzowi prokurator Monika Mieczykowska, zastępca Prokuratora Okręgowego w Płocku

Radosław K. zabił dzieci, aby ukarać Małgosię?! Morderstwo w Płocku

Lokalna społeczność nie może pojąć, dlaczego doszło do dramatu. Jeden z psychologów w rozmowie z reporterem "Super Expressu" stwierdził, że motywem mógł być żal i chęć "ukarania" Małgorzaty. Zaznacza jednak, że o wiele więcej wiedziałby po rozmowie z podejrzanym. Do sprawy będziemy wracać w serwisie plock.se.pl. Proces mężczyzny będziemy śledzić na bieżąco. Jednocześnie rodzinie chłopców i bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia.

W galerii poniżej zdjęcia z pogrzebu zamordowanych chłopców

Sonda
Czy za zabójstwo dziecka powinna być kara śmierci?
Morderstwo trzech chłopców w Płocku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki