Kilkadziesiąt osób wylegitymowanych podczas kontroli restauracji. Według właściciela, to nie byli klienci

i

Autor: Nenad Maric/cc0/pixabay Osoby przebywające w lokalu, to według właściciela pracownicy restauracji.

Kilkadziesiąt osób wylegitymowanych podczas kontroli restauracji. Według właściciela, to nie byli klienci

2021-02-17 13:51

W miniony weekend połączone siły policji i sanepidu przeprowadziły kontrolę w jednej z restauracji w gminie Dobra (pow. limanowski). Lokal był otwarty mimo obowiązującego zakazu, związanego z pandemią koronawirusa. Właściciel restauracji twierdzi jednak, że wśród kilkudziesięciu osób znajdujących się wewnątrz obiektu byli sami pracownicy lokalu, których zadaniem była ocena smaku serwowanych potraw, wystroju oraz jakości serwisu.

Restauracja w Dobrej skontrolowana przez policję i sanepid

Portal limanowa.in informuje o kontroli, która wieczorem w niedzielę, 14 lutego odbyła się w restauracji w Dobrej (pow. limanowski). Uczestniczyło w niej aż jedenastu policjantów oraz dwóch przedstawicieli sanepidu. Lokal funkcjonował mimo obowiązującego ze względu na pandemię koronawirusa zakazu, choć jego właściciel twierdzi, że wewnątrz znajdowali się wyłącznie pracownicy. Chodzi o osoby zatrudnione na jeden wieczór w charakterze testerów smaku potraw, wystroju wnętrz, czy jakości serwisu. Kontrolerów nie przekonały takie tłumaczenia, dlatego spośród 80 wylegitymowanych osób, 72 mają odpowiadać za popełnienie wykroczenia. Jeszcze większe kłopoty mogą czekać właściciela lokalu. Jego oprócz wysokiej grzywny może czekać odpowiedzialność karna.

PRZECZYTAJ: Karetka NIE PRZEDARŁA się przez zaspy. Ratownicy ruszyli w ciemny las. Dramatyczna akcja w Beskidzie Sądeckim [ZDJĘCIA]

- Nie byli to nasi klienci. Wszystkie osoby podpisały z nami umowy, na mocy których podczas tego wieczoru stały się naszymi pracownikami. Ich zadaniem była ocena potraw, ale też obsługi, wystroju lokalu i ogólnych wrażeń. Na koniec wieczoru każdy z testerów odpowiadał na nasze pytania i wyrażał swoją opinię w powyższym zakresie. Nie było żadnych incydentów, wszystko odbyło się bardzo spokojnie. Uciążliwy był natomiast moment, w którym ją rozpoczęto – miało to miejsce w środku tzw. serwisu, gdy na kuchni trwała wydawka dań przeznaczonych do testowania. Nasza praca musiała zostać przerwana - powiedziała portalowi limanowa.in osoba zarządzająca skontrolowaną restauracją.

ZOBACZ: Potężna KRAKSA na ulicy Nawojowskiej w Nowym Sączu. Cztery osoby trafiły do szpitala [ZDJĘCIA]

Sonda
Czy Twoim zdaniem obostrzenia wprowadzone na czas pandemii koronawirusa w Polsce powinny zostać już zniesione?
dr Paweł Grzesiowski: Powrót do obostrzeń będzie absurdalny [Super Raport]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki