Anna Kalczyńska o wystąpieniu rosyjskiej dziennikarki: "Daliśmy się wszyscy nabrać"

2022-03-16 22:37

Anna Kalczyńska (46 l.) to dziennikarka związana ze stacją TVN oraz jedna z prowadzących "Dzień Dobry TVN". Kobieta postanowiła zabrać głos w sprawie protestu Mariny Owsiannikowej, który miał miejsce w jednym z najważniejszych programów informacyjnych w Rosji. Według niej, mogła być to zaplanowana akcja.

Anna Kalczyńska o wystąpieniu rosyjskiej dziennikarki

i

Autor: AKPA

Anna Kalczyńska to prezenterka telewizyjna związana ze stacją TVN. Od 2014 roku prowadzi poranny program "Dzień Dobry TVN". Dziennikarka postanowiła zabrać głos w sprawie Mariny Owsiannikowej i odpowiedzieć na pytania fanów o to, czy protest rosyjskiej redaktorki był zaplanowany. Chodzi o sytuację sprzed kilku dni, kiedy Owsiannikowa wbiegła do studia programu informacyjnego "Wriemia" z plakatem, na którym widniały słowa: "No war. Oni cię okłamują, nie wierzcie propagandzie. Rosjanie przeciwko wojnie". Stojąc za plecami prezenterki, kobieta powtarzała: "Przerwijcie wojnę!". Po chwili została wyprowadzona i zatrzymana przez policję.

Pierwyj Kanał to drugi pod względem oglądalności państwowy kanał telewizyjny w Rosji. Wieczorne "Wriemia" to z kolei jeden z najważniejszych programów informacyjnych. Oznacza to, że protest dziennikarki miało szansę zobaczyć bardzo wielu Rosjan.

Kalczyńska zauważyła, że – zgodnie z nowym prawem w Rosji – kara, jaką otrzymała Owsiannikowa jest niewspółmierna do czynu. Niecałe dwa tygodnie temu Duma Państwowa uchyliła poprawki do kodeksu karnego, które będą ułatwiały im walkę z "fake newsami". Za ich rozpowszechnianie ma grozić nawet 15 lat więzienia. Tymczasem rosyjska dziennikarka otrzymała "tylko" karę grzywny w wysokości 30 milionów rubli, czyli około 1,2 tysiąca złotych.

- Oczywiście nie mamy na to stu procent pewności, ale jednak sam fakt, że nie została ona ukarana wieloletnim więzieniem, zesłaniem do łagru na przykład. Za taki czyn na pewno mógłby jej grozić łagr, przecież nowa ustawa to zakładała. Sama grzywna w wysokości 250  jest po prostu śmieszna i każe nam przypuszczać, że rzeczywiście była to ustawka. Moim zdaniem, niestety, daliśmy się wszyscy nabrać - powiedziała Kalczyńska na instastories.

Zobacz w naszej galerii, które gwiazdy polskiego show-biznesu wspierają Ukrainę!

Sonda
Zgadzasz się z Kalczyńską?
Wojna w Ukrainie. Podkarpaccy strażacy angażują się w pomoc humanitarną

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki