Była (?) dziewczyna Bieniuka żali się na Instagramie. Pisze o PIEKLE

2020-02-05 10:11

Wkrótce w życiu Martyny Gliwińskiej, byłej (?) dziewczyny Jarosława Bieniuka, zajdą poważne zmiany. Projektantka wnętrz lada tydzień urodzi bowiem pierwsze dziecko. Niestety, jej wpisy na Instagramie budzą niepokój…

Martyna Gliwińska i Jarosław Bieniuk

i

Autor: Instagram/AKPA Martyna Gliwińska i Jarosław Bieniuk

Odkąd Martyna Gliwińska ujawniła, że spodziewa się dziecka Jarka Bieniuka, powstrzymała się od szerszych komentarzy. Zasugerowała jedynie, że sprawy między nią a byłym partnerem Anny Przybylskiej nie idą po jej myśli. Bieniuk miał rzekomo być bardzo zaskoczony na wieść o ciąży Gliwińskiej, z którą rozstał się w czasach tzw. afery neseserowej.

Bieniuk zabrał walizkę z erotycznymi gadżetami na randkę z Cassandrą. Co w niej było?

– Tak, to prawda. Jestem w ciąży z Jarkiem Bieniukiem. (…) Uznał to za problem. (…) Postanowił nie interesować się nawet tym, jak ja się czuję, i nie ma ze mną kontaktu – wyznała w listopadzie tamtego roku tygodnikowi „Na Żywo”.

Gliwińska lada dzień urodzi, a zbliżający się poród wzbudza w niej pewne refleksje. Ostatnio na instastories zamieściła jednak cytat napawający smutkiem. Czyżby kierowała go do Jarka…?

- Jeżeli mężczyzna oczekuje, że kobieta będzie w jego życiu aniołem, sam musi stworzyć jej niebo. Anioły nie mieszkają w piekle – tak w tłumaczeniu z angielskiego brzmi zamieszczony przez nią cytat.

Mamy nadzieję, że po narodzinach dziecka Martyna i Jarek jakoś się dogadają...

Martyna Gliwińska żali się na Instagramie

i

Autor: Instagram Martyna Gliwińska żali się na Instagramie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki